Najdziwniejsze eksperymenty
Człowiek od zawsze przejawiał ogromną ciekawość świata, dlatego był w stanie stworzyć wspaniałe cywilizacje i kultury. Pęd do wiedzy, chęć poznawania pchała go i nadal pcha do podejmowania różnych wyzwać, czasem mało etycznych. Wszystko jednak w imię nauki. Oto kilka przykładów dziwacznych, nie zawsze udanych eksperymentów, jakich dopuścił się człowiek.
Trzeba przyznać, że do eksperymentowania trzeba mieć odwagę. Często są to bowiem działania wbrew powszechnej logice i poglądowi na świat. Z perspektywy czasu nikogo nie powinno dziwić puszczanie latawców podczas burzy. Niektóre eksperymenty przyprawiają o zawrót głowy, inne mrożą krew w żyłach, jednak każdy przynosi porcję jakiejś wiedzy, niekiedy jest ona bezużyteczna, ale innym razem zmienia ona podejście do rzeczywistości. Oto kto by pomyślał, że można nakarmić słonia LSD! A pewien naukowiec na to wpadł. Chciał on zbadać w jaki sposób zachowywać się będzie słoń po takim kwasie. Oto 3 sierpnia 1962 roku naukowcy z University of Oklahoma School of Medicine oraz dyrektor Lincoln Park Zoo podali słoniowi o imieniu Tusko 297 miligramów LSD. To trzy tysiące razy większa dawka od tej zażywanej przez człowieka. Chcieli sprawdzić czy słoń przejdzie przez tzw. musth czyli rodzaj szału połączonego z aktywnością wydzielniczą gruczołów skroniowych. Niestety, słoń po zażyciu LSD, zaryczał i padł, a po godzinie odnotowano jego zgon. Na eksperymentatorów spadła fala krytyki, zwłaszcza za brak empatii i nieetyczne eksperymentowanie na żywych istotach. Badacze bronili się tym, że nie wiedzieli o tym, że eksperyment skończy się tragedią.
Innym dziwnym eksperymentem, jakiego dopuścili się naukowcy, było sprawdzenie jak żołnierze działają w ekstremalnej sytuacji. W tym celu dziesięciu z nich zapakowano do samolotu na rutynowy lot. Kiedy samolot wzbił się w powietrze, jeden z silników oraz podwozie przestały działać. Szybko rozdano wojakom papiery ubezpieczeniowe, aby ich rodziny lub oni sami mogli ubiegać się o odszkodowanie. Po wypełnieniu formularzy, samolot cudownie „ozdrowiał” i bezpiecznie wrócił do bazy. Po przeanalizowaniu zapisów formularzy naukowcy doszli do wniosku, że w sytuacjach ekstremalnych, żołnierze popełniają znacznie więcej błędów. Jednak jeden z nich zdołał ostrzec innych wojaków przed takim eksperymentem na torebce dla chorych. Drugi raz ten eksperyment nie powiódł się ze względu na psychiczne przygotowanie żołnierzy.
Kolejnym przykładem dziwnego eksperymentu było naukowe dowiedzenie, że śmiech jest wrodzonym odruchem na łaskotki. W tym celu profesor Clarence Leuba z Antioch College w Yellow Springs w Ohio zakazał swojej żonie śmiać się przy ich nowo narodzonym dziecku kiedy je dotyka. Łaskotanie dziecka odbywało się także w ściśle określonej kolejności. Jak się okazało chłopczyk zaczął się śmiać na łaskotki w wieku siedmiu miesięcy. Podobnie stało się to w przypadku drugiego dziecka, córki. Wniosek był jeden, śmiech jest wrodzony.
Leave a Reply