Prędzej serce ci pęknie…

Są najpopularniejszym środkiem antykoncepcyjnym, z którego korzystają miliony użytkowników. A mało kto wie, że ich wynalazcą był Polak, Julius Fromm. Mowa o prezerwatywach, które zrewolucjonizowały życie seksualne milionów ludzi na całym świecie. Hasło reklamowe przekonywało, że „prędzej ci serce pęknie” i rozsławiało lateksowe zabezpieczenie. Dziś firmy produkujące silikonowe kondomy zarabiają miliony dolarów na ich sprzedaży.
Sposoby na zabezpieczenie się przed niechcianą ciążą przez stulecia były różne. Używano między innymi lnu, rybich pęcherzy czy gumy. Wierzono, że pocieranie łona o święte kamienie przynosi upragniony skutek. Pierwsze prototypy kondomów znano już w starożytnym Egipcie, jednak te, które dzisiaj są używane, z cieniutkiego lateksu pojawiły się niedawno, bowiem na początku XX wieku. Ich wynalazcą jest Polak, Julius Fromm, polski Żyd. Prezerwatywy nie tylko bowiem mają za zadanie uchronić przed niechcianą ciążą, ale także przez zakażeniem różnymi chorobami nieprzenoszonymi drogą płciową. Dla przykładu warto przywołać epidemię syfilisu, która dziesiątkowała XVI-wieczną Europę. Nic dziwnego, że próbowano przeróżnych sposobów, by tego nieszczęścia uniknąć. Sama nazwa kondom pochodzi od nazwiska angielskiego lekarza króla Karola II, doktora Condoma. Wymyślił on prezerwatywy wykonywane z wnętrzności zwierzęcych – baranich jelit lub rybiej skóry. Kondomy te były wielokrotnego użytku, o ile nie pękły, co się często zdarzało.
Wielkim odkryciem był wynalazek gumy. To ona pod koniec XIX wieku zaczęła stanowić podstawowy budulec kondoma. Niestety, pomimo większej elastyczności samej gumy, odczucie przyjemności spadło niemal do zera, bowiem prezerwatywy gumowe były bardzo grube. Przypominały rowerowe dętki, a po bokach znajdowały się szwy, co nie sprawiało przyjemności, a wręcz przeciwnie. Często też pękały, przez co były mało skuteczne. I wówczas, w 1916 roku pojawiła się wreszcie odpowiedź na wszelkie bolączki – bezszwowa, cieniutka prezerwatywa, które była jednorazowego użytku. Jej wynalazcą był Polak. Do jej produkcji wykorzystano cieniutki lateks.
Jako potomek z wielodzietnej rodziny, Julius nie chciał takiego życia. Rodzina była bardzo biedna, a ciągłe odmawianie sobie wszystkiego, by wyżywić pozostałe rodzeństwo sprawiło, że młody Fromm zdecydował, że coś trzeba z tym zrobić. Ograniczenie ciąż było najlepszym rozwiązaniem. Ukończył więc kurs chemii i zajął się własną przedsiębiorczością. Najpierw produkował perfumy i gumowe elementy dla firm. Wciąż jednak myśląc o antykoncepcji w 1916 roku wyprodukował pierwszą lateksową, bezszwową prezerwatywę. Jego wynalazkiem zainteresowała się niemiecka armia. Ponieważ kiła dziesiątkowała niemiecką armię, sztab zarządzający chciał temu przeciwdziałać. Wynalazek Fromma szybko stał się podstawowym wyposażeniem żołnierza. Kondomy szybko zyskiwały popularność nie tylko dzięki swojej skuteczności, ale także niskiej cenie, a sam Fromm dorobił się całkiem pokaźnej fortuny.